Tak więc w tej zakładce postanowiłam napisać coś o mnie, czyli o
osobie, która pisze tego bloga. Mam jeszcze jednego bloga, którego
możecie znaleźć TUTAJ. Wątpię, żebyście mnie jakoś kojarzyli, ewentualnie z ASKA, ale i tak napiszę wam coś o mojej jakże skromnej o sobie.
Mam
na imię Karolina, i w momencie, w którym to piszę (sierpień 2014 r.)
mam dwanaście lat. Trzynastkę skończę dopiero dziewiętnastego grudnia
tego roku. Wiem, wiem, jestem bardzo młoda na to, żeby zacząć przygodę z
pisaniem, no ale cóż. Powiedziałam sobie, że to zrobię, i jak widać
dotrzymałam obietnicy. Jak na razie nic mnie nie zraziło. Co mnie
zdziwiło, nie otrzymałam jeszcze żadnych hejtów, to pewnie dlatego, że
ludzie mnie nie znają...
Imię podałam, wiek również.
Chyba mogę jeszcze dodać, że pochodzę ze stolicy Polski. W
przeciwieństwie do niektórych, Polska wydaje mi się niesamowitym krajem i
w przyszłości nie chciałabym się wyprowadzać do Wielkiej Brytanii,
Stanów Zjednoczonych czy Hiszpanii. Chciałabym zostać tu, gdzie się
wychowałam, i gdzie zostały wszystkie moje wspomnienia z dzieciństwa (i
nie tylko).
Teraz może trochę o moich
zainteresowaniach... Tak więc, uwielbiam czytać książki. Jeszcze rok
temu nie chciałam tknąć żadnej lektury, przez co dostawałam nie
najlepsze stopnie jeśli chodzi o język polski, ale to się zmieniło, gdy
mój tata poprosił mnie, a właściwie rozkazał mi wziąć udział w konkursie
polonistycznym. Oczywiście, trzeba było przeczytać parę książek, a ja z
niechęcią wzięłam się za jedną z nich - była to pierwsza część serii
"Harry Potter", a dokładniej "Kamień Filozoficzny". Pierwszy rozdział
czytałam słuchając muzyki i nie interesując się zbytnio fabułą, ale
później tak się wciągnęłam, że trzy dni później cała książka była już
przeczytana. Było to pod koniec lipca, więc nie tak dawno!
Kolejną
moją pasją jest oczywiście muzyka. Chociaż nie umiem ani śpiewać, ani
tańczyć, ani grać na instrumencie (jak byłam młodsza, uczyłam się grać
na pianinie, ale byłam rozkojarzona i lekcje się zakończyły), coś mnie
łączy z muzyką. Nie umiem niestety powiedzieć, co to takiego, ale wiem,
że szybko nie przestanę sobie nucić piosenek pod prysznicem czy skakać
(czyt. tańczyć) do muzyki.
Muzyka kojarzy mi się z
Violettą, którą uwielbiam. Wiele osób z mojej dawnej klasy (ponieważ jak
wiadomo, po wakacjach idę do pierwszej klasy w gimnazjum) uważa, że to
serialik dla małych dzieci, ale ja wcale tak nie uważam. Uczy bardzo
dużo. Podać przykłady? Uczy, że warto stawiać na swoim, że najważniejsi
są przyjaciele i, że można wyrażać swoje uczucia na wiele sposobów.
Przechodząc
właśnie do tej telenoweli, mam trzy ulubiona pary, i są nimi: Naxi,
Fedemiła oraz Diecesca. Jeśli miałabym powiedzieć, którą kocham
najbardziej, a którą najmniej, na pierwszym miejscu postawiłabym
połączenie Natalii i Maxiego, na drugim Ludmiłę i naszego kochanego
Federica, a na trzeciej Włoszkę, Francescę i Diega. Wszystkie połączenia
są głęboko usadowione w moim sercu, natomiast postanowiłam je jakoś
uporządkować. Nie przepadam za Violettą, i jej związkami, ponieważ
bardzo denerwuje mnie jej niezdecydowanie, natomiast lubię też Semi
(Sebastian i Camila), jak i Lenarico (Lena i Federico), nieistniejącą
parę w serialu, jednak wspaniałą w blogosferze.
To
chyba byłoby na tyle. Jeśli są jeszcze jakieś pytania dotyczące mnie,
zapraszam do komentowania tego postu, najnowszego, lub po prostu
zadawania pytań na wcześniej podanym asku.
Ja Ciebie kojarzę. Jesteś Boska, świetna, genialna i wszelakie inne Boskie przymiotniki, które są, ale ja jestem za głupia, żeby je odnaleźć bądź sobie o nich przypomnieć :D
OdpowiedzUsuńCzytałaś / Oglądałaś może: Hobbita? :)
Czytałam, ale daaaawno. Już prawie nic nie pamiętam, ale chyba niedługo zabiorę się za ponowne sięgnięcie po tą książkę. :)
UsuńJa kojarzę Cię z aska. :) Mam takie pytanie, czy odpowiadasz na wszystkie komentarze pod OS, jak i postami/stronami?
OdpowiedzUsuńAlicja.
A, zapomniałabym. Jaką część Harry'ego Pottera lubisz najbardziej?
UsuńTak. Odpowiadam na wszyściutkie komentarze. :) A moją ulubioną częścią Harry'ego Pottera jest chyba Książę Półkrwi i Insygnia Śmierci, jednak lubię wszystkie.
UsuńSkoro nie lubisz związków Violetty to nie będziesz pisała o takich parach jak Leonetta, Dieletta, Tomasetta, Fedeletta etc.? :(
OdpowiedzUsuńBędę, spokojnie :) Nie lubię tych par w serialu, natomiast jeśli dobrze się określi charakter Violetty, chętnie czytam takie opowiadania.
Usuń